Battle Realms

Battle Realms
Producent i rok wydania:
Liquid Entertainment 2001
Platforma:
PC
Porady:
Pobierz grę
(457.978 MB)

Ocena: ( 9.25 / 10 )
12345678910

Głosów: 4 Pobrano: 40 razy.

Zaloguj się, aby ocenić grę!
Nie masz konta? załóż je!
Info: Gra w postaci obrazu płyty w formacie ISO.
Battle Realms:  Battle Realms:  Battle Realms:  Battle Realms:  Battle Realms:

Recenzja - Battle Realms

Battle Realms

Rzecz dzieje się na Dalekim Wschodzie, w targanej wojną domową oraz najazdem tajemniczej Hordy Japonii. Przywódca Klanu Węża, który zjednoczył kraj pod swoimi sztandarami, wycofał część swoich poddanych na południe, samemu stawiając czoła Hordzie i powstrzymując ją za pomocą magicznej Sfery. Tajemnicze mroczne siły zostają zatrzymane, lecz nie pokonane. Przywódca Klanu Węża wkrótce zostaje zamordowany, a jego syn, oskarżony o ojcobójstwo, wygnany.

Po siedmiu latach powraca, zastając kraj rozbity i pogrążony w wojnie domowej. Nie wiedząc jeszcze, co zrobić po powrocie, nagle staje przed trudnym wyborem. Staje się bowiem świadkiem napaści ludzi spod znaku Węża na wioskę. Ci proponują mu współpracę. Czy dochować wierności naukom przekazywanym od dziecka i nauczyć krnąbrnych wieśniaków moresu? A może jednak stanąć w obronie słabszych? Niezależnie od jego (naszego) wyboru, zadecyduje on o jego dalszych losach…

Omawiana gra jest strategią czasu rzeczywistego, a stworzyło ją w 2001 r. studio Liquid Entertainment.

Gra pod wieloma względami różni się od typowego RTS – a. Widać to min. Po małej ilości jednostek. Dysponujemy od 30 do 50 ludzi. Możliwości zabezpieczenia własnej bazy i jednoczesnego stworzenia dość potężnych sił do ataku są zatem ograniczone. Trzeba umiejętnie rozplanować, jakie typy jednostek przeznaczamy do takiej, a nie innej roli oraz odpowiednio wykorzystać unikatowe umiejętności każdej jednostki oraz współpracować z herosami – ale o tym jeszcze będzie mowa.

Rozbudowa również nie przebiega w typowy dla RTS – ów sposób. Najpierw stawiamy chatę chłopską, w której co jakiś czas pojawia się nowy wieśniak. Ci zbierają jedyne w całej grze surowce – ryż i wodę – które przeznaczymy na rozbudowę osady i rekrutację oddziałów. Ten drugi aspekt został rozwiązany w nowatorski sposób – np. kierujemy chłopa do dojo, by stał się włócznikiem, włócznika z kolei kierujemy do strzelnicy, by został Wojownikiem Smoka, tego zaś do chaty alchemika, by wyszkolić go na samuraja. Kombinacji jest oczywiście więcej. Posyłając jednostki do budynków w innej kolejności, otrzymujemy inne jednostki. Zawsze są to jednostki piesze, niemniej każdemu wojakowi możemy rozkazać wsiąść na koń (chyba, że jest zbyt tęgi, jak np. Kanonier Beczki Prochu).

Oprócz tego poszczególne jednostki można nauczyć unikatowych umiejętności, dających możliwość zadawania większych obrażeń bądź ponoszenia mniejszych, zwiększających zasięg i pole rażenia jednostek walczących na dystans itp. Można leczyć ranne jednostki, a zajmują się tym gejsze, którymi stają się chłopi (procesu szkolenia nie widać – może to i lepiej…).

Odpowiednie połączenie umiejętności żołnierzy znacznie ułatwia wygrywanie starć. Ustawienie pułapek, wież obronnych (których ilość również jest ograniczona), oraz umiejętności specjalne  jednostek strzelających tworzą potężną linię obronną, a konnica może zwabić je na przygotowane pozycje obronne.

Ważną rolę odgrywają herosi, których szkolimy w stołpach. Są drogie, ale za to niezwykle pomocne w walce. Poza wyższą wartością bojową, potrafią one czasami przyzywać inne jednostki (lub konie, jak Garrin z Klanu Smoka). Jeśli jednak w kampanii tracimy Kenji’ego i nie posiadamy stołpu, przegrywamy.

Sztuczna inteligencja przeciwnika prezentuje się poprawnie, a czasami potrafi błysnąć np. wyszukując słabych punktów w naszej obronie oraz starając się wywabić nasze siły z bazy. Zważywszy, że dysponujemy ograniczoną ilością jednostek i nie jesteśmy w stanie obsadzić wszystkich punktów, nie pozbawiając się siły ofensywnej, potrafi w ten sposób narobić sporo kłopotu.

Sterowanie również jest wygodne, choć może pojawić się problem przy ustawianiu jednostek. Trzeba się trochę nagimnastykować, by jednostki walczące na dystans ustawić tak, by były osłaniane przez oddziały ścierające się wręcz. Można nakazać im utrzymywanie pozycji, ale i tak przy kontrataku łamią szyk i trzeba ustawiać je ponownie. Jeszcze trudniej wygląda to przy ataku, jeśli chcemy metodycznie niszczyć wrogą osadę. Liczy się każdy żołnierz, a zbyt pochopny, niekontrolowany szturm nawet kilku z nich grozi poważnymi stratami.

Grafika stoi na wysokim poziomie. Zarówno woda, jak i ląd, zostały ładnie przedstawione, a my możemy przybliżyć kamerę i obserwować otoczenie z boku. Gdy wojsko przekracza las, płoszy ptactwo, co zdradza jego obecność, a czasami jest atakowane przez wilki. Brodząc, chlapie i wzburza wodę. Od czasu do czasu pada deszcz, który powoduje wzrost ryżu, ale również gasi wzniecane w czasie walki pożary.

Również same starcia zostały przedstawione efektownie i są niezwykle brutalne. Krew leje się strumieniami, a niektóre jednostki, gdy otrzymują, są rozrywane na strzępy. Gdy są bliskie śmierci, poruszają się wolniej, słaniając się na nogach.

Dźwięk idealnie komponuje się z rozgrywką. Gdy osada spokojnie rozbudowuje się, przygrywa stonowana, orientalna muzyka, oddająca klimat Japonii. Gdy misja dzieje się w mrocznej krainie, słychać dźwięki budzące napięcie. Podczas walki natomiast muzyka przybiera bojowy nastrój.

Dubbing również należy ocenić wysoko. Od szlachetnych, dostojnych wypowiedzi wojowników Smoka, po łotrowskie głosy bandziorów spod znaku Węża, aż do mrocznych, mrożących krew w żyłach głosów potworów oraz członków Klanu Lotosu. Ton wypowiedzi świetnie pasuje do skomplikowanej fabuły, w której przychodzi nam uczestniczyć.

W kampanii możemy wybrać jedynie Klan Smoka lub Węża, lecz zawsze można zagrać dowolną nacją w trybie skirmish i wypróbować wszystkie jednostki (poza Hordą). Gra posiada także tryb multiplayer.

Reasumując, Battle Realms jest nietypową, lecz udaną grą, do której wraca się przyjemnością i z pewnością przypadnie do gustu miłośnikowi strategii, zwłaszcza temu, który ograł wiele klasycznych RTS - ów i szuka czegoś nowego.

Autor: SteFann86x
Ocena: 12345 (5) | Głosów: 2 | Odsłon: 836
2019-11-12 18:53:41
Zaloguj się, aby ocenić recenzję!
Nie masz konta? załóż je!

Komentarze

Brak!
Strona:

Dodaj komentarz

Tu możesz podzielić się swoją opinią na temat recenzji Battle Realms.

Zaloguj się, aby dodać swój komentarz!
Nie masz konta? załóż je!
:. Copyright by Stare.e-gry.net .: