News

Od dłuższego czasu słyszy się o powrocie Atari z nową konsolą. Początkowo zapowiadano sprzęt o nazwie Ataribox, teraz zmieniono nazwę na Atari VCS (taką jak pierwotna nazwa Atari 2600 z 1977 roku). Dotychczas nie wiele było wiadomo czym ma być nowy produkt Atari, ale w końcu zaprezentowano ją na GDC.

Choć z zewnątrz przypomina ona swoim wyglądem klasyczne 2600 to w środku skrywa znacznie więcej. Wyposażono ją bowiem w bliżej nieokreślony procesor AMD i grafikę ATI Radeon, nie ujawniono jednak informacji ile konsola będzie posiadać pamięci RAM. Twórca, Feargald Mac Conuladh, zapewnia że wydajność będzie porównywalna do średniej klasy PC. Możliwa będzie także obsługa 4K.

Przy zakupie Atari VCS otrzymamy od razu pakiet nowych, nieznanych jeszcze gier. Nie wiadomo z jakimi tytułami będziemy mieć do czynienia, jednak zapowiedziano, że wybór gier będzie bardzo duży. Dodatkowo konsola będzie kompatybilna z grami pod system Linux.

Do obsługi nowego Atari zaprojektowano dwa kontrolery: gamepad (wyraźnie inspirowany padem do Xboxa) oraz joystick. Ten drugi przypomina CX40 z przyciskiem fire na podstawie zamiast na drążku. Dodatkowo zapowiedziano, że do obsługi menu konsoli będziemy mogli posłużyć się... głosem.

Atari VCS wyposażono także w WiFi, gniazda HDMI, LAN, porty USB czy czytnik kart MicroSD.

Odstaraszać może nieco cena - w USA ma wynosić 250$, czyli około 900 zł. W Polsce zapewne będzie jeszcze droższa. Z drugiej strony 900 zł za średniej klasy PC nie wydaje się wcale tak dużym wydatkiem. Czy konsola przyjmie się na rynku? Trudno powiedzieć, wiele będzie zależało od jej dokładnych parametrów i biblioteki dostępnych gier, choć nawet jeśli uda się zaskoczyć na tym polu to ciężko będzie przebić np. Nintendo Switch w podobnej cenie.

Autor: lukasz050792
2018-03-23 01:38:05