Hans Kloss

Hans Kloss
Producent i rok wydania:
LK Avalon 1993
Platforma:
Commodore 64
Porady:
Pobierz grę
(0.026 MB)
Gra także w wersji:
Atari XL/XE - Hans Kloss

Ocena: ( 9.6 / 10 )
12345678910

Głosów: 10 Pobrano: 303 razy.

Zaloguj się, aby ocenić grę!
Nie masz konta? załóż je!
Hans Kloss: Mapa! Hans Kloss: Ten zielony ufoludek to Hans Kloss :D
Kod/Tips: Zjedz dwa kurczaki po rząd to Kloss puści pawia! Aby z komnaty pozbyć się robotów - wyjdź i wejdź jeszcze raz. F5 - podgląd planów, F7 - Kloss pali... Więcej >>>

Recenzja - Klops...

Klops...

Halt! - krzyknął straż­nik. - Podaj hasło!

Hans nie miał za­miaru strzępić języ­ka, więc zabił go no­żem szpiegowskim marki James Bond. Otrzepał ubranie i pobiegł w stronę wieżyczki wartowni­czej. Stojącego na niej strażnika zabił z kuszy ukrytej w orzełku czapki. Te­raz droga do bunkra była otwarta.

Podbiegł do stalo­wych drzwi i otworzył szyfrowy zamek. Kod odebrał od łącznika na placu Pigalle, jak zwykłe na czwartej ławce od śmietnika. Pchnął, drzwi otworzyły się i z hukiem wypadły z zawiasów.

- Gra skończona. Kloss! - wycedził przez zęby stojący wewnątrz z pisto­letem gotowym do strzału Brunner.

- Brunner! Ty świnio! - krzyknął Kloss i oślepił go lampą błyskową aparatu fotograficznego wbudowane­go w spinkę od krawata. Błysk był tak potworny, że Brunner ze zdziwieniem uderzył głową w mur i z jeszcze więk­szym zdziwieniem uderzył w kalen­darz.

Hans ruszył dalej. Zadanie miał ja­sne - skompletować materiały i plany dotyczące budowy nowej broni tysiąc­letniej Rzeszy - rakiety V1. Dokumen­tacja znajdowała się w specjalnych skrzyniach umieszczonych na ścia­nach bunkra, lecz była pocięta przez jakiegoś bałwana na kartoniki wielkości biletu tramwajowego za 20 fenigów każdy (co za pedantyczność). Hans kompletował ją pieczołowicie upychając po kieszeniach. Ponadto czasami na ścianach wisiały klucze. Służyły one do otwierania drzwi, lecz niestety (wojenna produkcja) nadawa­ły się tylko do jednorazowego użycia. Kloss, jako superagent nosił ze sobą zapas jedzenia i picia, które jednak w warunkach bojowych ulegały szybkie­mu wyczerpaniu, musiał więc szukać ich w bunkrze. Napój znalazł dość szybko, filiżanka kawy stała zaraz za schodami, koło windy. Z jedzeniem też nie miał większych kłopotów. Wszędzie leżały świeże udźce bara­nie, prawdopodobnie zgubione przez adiutantów Fuhrera, gdy ci nieśli mu obiad.

Cały bunkier najeżony był karabina­mi maszynowymi, uruchamianymi au­tomatycznie przez fotokomórki w ścia­nach. Hans widział ich wiele jako białe punkty i omijał je z daleka. Na szczęście system cekaemów udawało się unieruchomić poprzez wciśnięcie spe­cjalnego przełącznika w ścianie. Po­zwalało to na czasowe wyłączenie fo­tokomórek i swobodne przechodzenie bez narażania tylnej części ciała na porcję ołowiu. Najbardziej denerwo­wały go małe hamburgery jeżdżące na gąsienicach - po pierwsze nie da­wały się zjeść, po drugie plątały się między nogami. Z początku chciał je rozstrzeliwać, lecz po kilku próbach postanowił nad nimi skakać, ponieważ w zetknięciu z nim malały i tak nie­wielkie zapasy kawy i mięsa.

Janek vel J-23 bardzo rozważnie poruszał się po labiryncie korytarzy. Starał się otwierać tylko te drzwi które trzeba, gdyż liczba kluczy była ograni­czona. Po skompletowaniu całej tecz­ki akt, udał się do wyznaczonego miejsca i przekazał dane we właściwe ręce. W nagrodę dostał skierowanie na leczenie klimatyczne na Syberię, gdzie być może żyje do dziś.

 

Zobacz także:
Hans Kloss znów w akcji.
Hans Kloss

Autor: DomekCAt
Ocena: 12345 (0) | Głosów: 0 | Odsłon: 90
2023-03-05 20:43:51
Zaloguj się, aby ocenić recenzję!
Nie masz konta? załóż je!

Komentarze

Brak!
Strona:

Dodaj komentarz

Tu możesz podzielić się swoją opinią na temat recenzji Klops....

Zaloguj się, aby dodać swój komentarz!
Nie masz konta? załóż je!
:. Copyright by Stare.e-gry.net .: