Któż z nas nie chciał by zostać królem amerykańskich szos, mieć kupę szmalu i co chwilę inną lalunię na tylim siedzeniu swojej bryki. Właśnie do takiego życie prowadzi nas Street Road, a dokładniej do życia 1969 roku gdzie jako młody gniewny napalony kogut staniemy do wyścigów o koronę, forsę i panienki. I tak zaczynamy naszą przygodę w latach 60, mając zaledwie 750 baksów w kieszeni - niewiele, ale na nasz pierwszy amerykański krążownik szos wystarczy. Po zakupie naszej pierwszej bryki udajemy się do grażu czyli naszej głównej siedziby, tutaj możemy zamontować nowe części, pomalować naszą brykę, dodać jakiś wzorek itp. Ponadto w garażu mamy możliwość zapisania stanu gry i posłuchania radia. Gdy już będziemy gotowi wyruszamy na nasze pierwsze wyścigi a tych mamy dwa rodzaje. Pierwszym z wyścigów jest zwykły dobrze znany uliczny wyścig, przed takim wyścigiem oczywiście robimy zakład do 100$ maksymalnie bąć morzemy się założyć o naszą brykę - jeśli przegramy zakład o nasz pojaz to niestety koniec naszych marzeń o byciu królem szose mamy kasę na następną furę bąć drugą w garażu). Drugim rodzajem wyścigów jest Drag, tutaj zakładamy się już tylko o kasę. Jako że nasze ściganie się nie jest do końca zgodne z prawem, to czasami na drodze mogą zaskoczyć nas zacni stróze prawa co skończy się dla nas mandacikiem, więc czasami lepiej zdjąć nogę z gazu. W sumie Street Road ofurje nam około 25 klasycznych amerykański samochodów wyprodukowanych w latach 1938 do 1964, tylko 2 trasy i wmiarę znośne plumpanie radia w garażu. Mimo swoich lat w Street Road nadal gra się przyjemnie, więc nie pozostaje mi nic innego jak tylko polecić ją każdemu fanowi retro grania.
Tu możesz podzielić się swoją opinią na temat recenzji Street Rod.