Ocena: ( 8.14 / 10 )
Głosów: 7 Pobrano: 78 razy.
Jeżeli znudzili Ci się już święci bohaterowie, których jedynym celem w życiu jest ratowanie dziewic od skalania i świata od zagłady, Blood Omen jest grą dla Ciebie, jej główny bohater, Kain - człowiek, który został brutalnie zamordowany, a później przywrócony do życia przez nekromantę - to wampir. Jego jedynym pragnieniem jest zemsta na swoich prześladowcach. Grając w Blood Omen możesz zrobić to wszystko, czego nie mogłeś bawiąc się zwykłymi grami role-playing. Wieśniaków nie trzeba ratować, stanowią pożywienie dla Kaina. Wrogów nie trzeba oszczędzać, aby wydobyć z nich jakieś informacje - można ich zarżnąć bez cienia litości. Nikt chyba nie oczekuje, że życie wampira będzie się odznaczać delikatnością...
Zanim przejdę do dalszych rozważań na temat tej interesującej gry, chciałbym wyjaśnić pewną kwestię. Blood Omen był reklamowany i niekiedy mylony jako gra role-playing, chociaż nie ma żadnych cech, które mogłyby kwalifikować ją do tej kategorii. Zarówno poruszanie się po mapie, jak i walka są czysto zręcznościowe. Kain nie rozwija się w trakcie swoich wędrówek (tzn. nie zdobywa doświadczenia, nie awansuje na kolejne poziomy). Nie mamy też żadnego wpływu na jego cechy, gdy rozpoczynamy grę. Poza tym, postaci Kaina nie opisują żadne współczynniki. Tak więc gra nie ma żadnych cech charakterystycznych dla RPG. W trakcie swoich przygód Kain zbiera różne przedmioty i rozwiązuje zagadki, co nie pozwala również zakwalifikować gry Blood Omen jako czysto zręcznościowej. Według mnie, najlepszym rozwiązaniem jest określenie jej mianem action adventure, czyli przygodówki z elementami zręcznościowymi.
Gra ma piękną, kolorową grafikę w wysokiej rozdzielczości. Świat, w którym rozgrywa się akcja, jest wiernie oddany na ekranie - łatwo wczuć się w bieg zdarzeń. Pod względem oprawy graficznej Blood Omen przypomina cykl Ultima - bohatera widzimy z góry, trochę pod kątem. Dzięki płynnej animacji i dopracowanym obiektom gra robi bardzo przyjemne wrażenie. Rewelacyjnie wykonany jest podkład dźwiękowy - muzyka bardzo nastrojowa, a głosy bohaterów (szczególnie Kaina) dobrze dobrane. Wszystkie te czynniki składają się na najważniejszą zaletę gry - wspaniałą, mroczną atmosferę. Blood Omen ma niepowtarzalny klimat. Już po kilkunastu minutach gry można utożsamić się ze swoim bohaterem.
Na koniec jeszcze kilka szczegółów, które, mam nadzieję, zachęcą Was do gry. W miarę postępów w grze Kain zdobywa sporo ciekawych przedmiotów (zarówno zwykłych, jak i magicznych), które ułatwiają mu życie. Nauczy się też przyjmować inne postacie (np. nietoperza lub wilkołaka), co pozwoli mu wykonywać czynności do tej pory nieosiągalne dla niego. Od czasu do czasu natknie się na nowe zaklęcia, które trochę ułatwią mu egzystencję. Chociaż więc Kain nie zdobywa doświadczenia, z czasem będzie mu coraz łatwiej, dzięki zdobytemu ekwipunkowi.
Gorąco polecam Blood Omen wszystkim miłośnikom gier z elementami fantastyki i horroru. To jedna z ciekawszych propozycji z tego gatunku z 90 lat.
Zobacz także:
Blood Omen: Legacy of Kain
Tu możesz podzielić się swoją opinią na temat recenzji Blood Omen.