Ocena: ( 8.88 / 10 )
Głosów: 8 Pobrano: 123 razy.
Kiedy mówimy o Gryzor – grze znanej również pod nazwami Contra i Probotector – natychmiast przychodzą na myśl obrazy pełne intensywnej akcji, przypominające złote czasy kina akcji lat 80. To czas, kiedy filmy takie jak "Rambo" czy "Predator" dominowały na ekranach, a duch tamtych lat był wyraźnie odczuwalny w tej grze wydanej przez Konami. Gryzor stał się prawdziwą legendą w swoim gatunku, będąc duchowym spadkobiercą tych filmów, a zarazem wciąż jest uznawany za jedno z największych wyzwań, jakie gry wideo kiedykolwiek stawiały przed graczami.
Już sama okładka Gryzor przenosi nas w epokę lat 80., kiedy to plakaty filmowe i okładki gier wideo były równie ważne jak same produkcje. Na okładce gry widzimy dwóch stereotypowych żołnierzy – prawdziwych twardzieli z potężnymi karabinami w rękach, którzy walczą z obcymi przeciwnikami. Akcja gry osadzona jest w roku 2633, gdzie Bill i Lance, dwóch nadludzko wyszkolonych komandosów, zostaje wysłanych na misję powstrzymania terrorystycznej organizacji Red Falcon przed inwazją obcych. To opowieść o bohaterach, którzy zostali od najmłodszych lat przygotowani na najtrudniejsze wyzwania, niemal jakby od urodzenia byli karmieni amfetaminami.
Gryzor to gra, która nie daje graczowi chwili wytchnienia. Już od pierwszych sekund, po przeniesieniu się do dżungli, gracz jest atakowany przez nieustannie pojawiających się przeciwników. Właśnie tutaj zaczyna się prawdziwa akcja – kule świszczące wokół, nieustanna czujność i szybkie reakcje to podstawa przetrwania. Gra oferuje graczowi szeroki wachlarz możliwości poruszania się i strzelania – od biegu, przez skakanie, po strzelanie w ośmiu różnych kierunkach. Można także schylić się, strzelając z pozycji leżącej, czy przeskakiwać między platformami. To wszystko jest niezbędne, by przetrwać, bo każde zetknięcie z wrogiem lub jego pociskiem kończy się natychmiastową śmiercią. Początkujący gracze szybko przekonują się, że dotarcie do końca gry jest niezwykle trudne – ekran "Game Over" pojawia się często jeszcze przed ukończeniem pierwszego poziomu.
Gryzor nie ogranicza się tylko do podstawowego karabinu maszynowego. Podczas gry można zdobyć różne bonusy, które zwiększają siłę rażenia. Najbardziej rozpoznawalne to Spread Gun, strzelba emitująca rozproszone salwy, Rapid Fire zwiększający szybkość strzałów oraz potężny Laser, który jednak wymaga czasu na ponowne naładowanie. Te ulepszenia są jednak ulotne, gdyż każda śmierć pozbawia gracza zdobytych broni. Co więcej, gra nie jest monotonna – każdy poziom oferuje coś innego. Już pod koniec pierwszego etapu gracz napotyka bunkier, gdzie rozgrywka przechodzi w tryb pseudo-3D, a na drugim poziomie gra zmienia perspektywę na pionową, co wprowadza dodatkowe wyzwanie.
Pod względem graficznym Gryzor w swoich czasach był imponujący (Niestety konwersja na PC nie jest zbyt kolorowa). Dżungla, przez którą przemierzają Bill i Lance, wyglądała niesamowicie realistycznie jak na rok 1987, a sam klimat przypominał film Predator. Co ciekawe, gra powstała przed premierą filmu, co wyklucza jakiekolwiek inspiracje. Za to nie sposób nie zauważyć wpływów H.G. Gigera, szczególnie w wyglądzie obcych na końcowych etapach gry.
Gryzor jest niezwykle trudną grą, ale jednocześnie potrafi dostarczyć mnóstwo satysfakcji. Choć gra jest krótka – można ją ukończyć w zaledwie 30 minut, to jej wysoki poziom trudności sprawia, że gracze wracają do niej wielokrotnie, próbując pobić swoje własne rekordy.
Gryzor to gra, która mimo upływu lat, wciąż jest uznawana za jedną z najważniejszych pozycji w historii gatunku run & gun. To wyzwanie, które przyciągało graczy w latach 80. i 90., i które wciąż ma swoje miejsce w sercach współczesnych miłośników gier retro. Choć niektóre aspekty, jak muzyka, mogą dziś wydawać się przestarzałe, to Gryzor pozostaje niezapomnianym klasykiem, który zasłużył na swoje miejsce w panteonie gier wideo. Bez względu na to, czy jesteś weteranem gier, czy dopiero odkrywasz klasyki, Gryzor to tytuł, który po prostu trzeba poznać.
Tu możesz podzielić się swoją opinią na temat recenzji Gryzor.