Na pierwszy rzut oka, ta modyfikacja wydaje się dość podobna do wielu innych modyfikacji opartych na mutacjach, które zostały wydane na przestrzeni lat. Pierwszy poziom jest dość podstawowy, składający się z kolejnych pomieszczeń pełnych mutantów oraz typowych stosów kości i krwi. Pierwsze mini-bossy pojawiają się niespodziewanie i mogą być trudne do pokonania przy pierwszym spotkaniu, zwłaszcza jeśli nie zdajesz sobie sprawy z ich obecności.
Rozgrywka jest przyzwoita, a w niektórych pokojach pojawiają się trudniejsze wyzwania, zwłaszcza wraz ze wzrostem liczby wrogów. Mapy składają się przeważnie z kolejnych pokoi, które dają graczowi szansę na oszczędzanie i regenerację przed następną walką. Dopiero później, gdy walczy się z kilkoma mini-bossami na poziomie i mapy stają się bardziej złożone, poziom trudności i wyzwań zdecydowanie rośnie. Dostępność amunicji i zdrowia na wcześniejszych poziomach jest dość wysoka, co sprawia, że jest bardzo łatwo utrzymać pełne zdrowie i amunicję przez większość tych poziomów.
Wiele z pokoi wydaje się mieć podobne ściany. Później, na poziomie 6, pojawia się pewne zróżnicowanie w projektowaniu, z większymi otwartymi przestrzeniami i różnymi wzorami, ale niektóre z tych map mogą być dość labiryntowe.
Rozgrywka i grafika są świetnie wykonane, zwłaszcza mini-bossowie i bossowie, które idealnie wpasowują się w tematykę gry. Mapy stają się coraz trudniejsze i bardziej złożone w miarę postępu, co buduje napięcie przed nadchodzącymi wyzwaniami. Muzyka jest również świetnie wykonana i pasuje do tematu gry, zwłaszcza w późniejszych poziomach, co pomaga budować napięcie podczas walki z bossami i eksploracji.
Najbardziej irytującą rzeczą w tej grze są duchy, ich promień rażenia jest zbyt duży i łatwo mogą zabić z dalekiej odległości. Przynajmniej wiedząc o tym, gracz może robić, co w jego mocy, aby unikać ich, gdy to możliwe.
Tu możesz podzielić się swoją opinią na temat recenzji Atak mutantów.