Dark Omen to taktyczna gra czasu rzeczywistego osadzona w popularnym świecie fantasy Warhammer, stworzonym przez Games Workshop. Wcielasz się w dowódcę armii najemników Bernhardta, znanych jako Grudgebringers, walczących przeciwko armiom Nieumarłych oraz Zielonoskórych, czyli orków, goblinów i innych potworów. Gra oferuje epickie bitwy, doskonałą oprawę wizualną i przemyślany interfejs, co sprawia, że zadowoli większość fanów strategii czasu rzeczywistego, choć może zniechęcić zwolenników klasycznych strategii turowych.
Grafika w Dark Omen nadal robi wrażenie. 3D krajobrazy, takie jak zielone wzgórza, strome klify, zamkowe mury, drzewa i wodospady, prezentują się przepięknie. Również fizyka terenu wpływa na rozgrywkę – piechota ma trudności ze wspinaniem się po stromych zboczach, łucznicy mają lepszą widoczność z wyższych punktów, a trudny teren spowalnia oddziały. Żołnierze 2D są dobrze animowani, a ich ciała pozostają na polu bitwy, dodając realizmu do każdej potyczki. Gra posiada wyjątkowe portrety 3D regimentów, które dodają charakteru i osobowości każdemu oddziałowi. Widok rannego dowódcy lub krzyczącego szkieletowego wojownika naprawdę potęguje immersję. Niestety, dźwięk w grze nie jest tak imponujący – postacie mówią monotonnym głosem, co odbiera im indywidualność, a muzyka, choć dramatyczna, szybko staje się monotonna.
Sterowanie w grze jest intuicyjne, wspomagane przez przydatny tutorial. Rozmieszczenie oddziałów i wydawanie rozkazów jest proste, choć czasem oddziały mają tendencję do gubienia się, gdy są blisko siebie. Realistyczna linia widzenia wymaga czujności, co dodaje strategicznej głębi – można ukrywać oddziały za przeszkodami, by później zaskoczyć wroga.
Chociaż Dark Omen ma wiele pozytywnych rzeczy, pojawiają się też pewne problemy. Oddziały nie działają samodzielnie bez rozkazów, co oznacza, że gracz musi stale nimi zarządzać, nawet w najbardziej oczywistych sytuacjach. Brak możliwości wydawania rozkazów wielu regimentom naraz oraz brak opcji zmiany prędkości gry mogą być frustrujące w najciekawszych momentach bitwy.
Kampania dla jednego gracza jest wymagająca. Gracz musi zarządzać ograniczoną liczbą oddziałów, które zdobywają doświadczenie, co sprawia, że ich straty są nie do zaakceptowalnia. Każda misja wymaga przemyślanej strategii i często powtórzenia, aby odnieść sukces z minimalnymi stratami. Fabuła rozwija się między misjami za pomocą animowanych portretów i dobrze nagranego dialogu, dając różne ścieżki fabularne w zależności od decyzji gracza.
Jest też tryb wieloosobowy, choć ograniczony do dwóch graczy. Gracze mogą tworzyć własne armie i walczyć ze sobą, co dodaje dodatkową warstwę strategii i rywalizacji.
Pomimo kilku ograniczeń, Dark Omen to wciąż wartościowa pozycja dla miłośników gier strategicznych nawet w dzisiejszych czasach gdzie półki sklepowe uginają się od nowoczesnych gier strategicznych.
Tu możesz podzielić się swoją opinią na temat recenzji Mroczny Omen.