FORMULA ONE jest jak dobra płyta: im dłużej jeździsz tym mniejszą masz ochotę oderwać się od komputera odkrywając w miarę poznawania jej coraz to nowe możliwości. Bardzo skutecznym i często jedynym sposobem na szybki powrót na trasę po wypadnięciu na zieloną trawkę i jednocześnie bardzo widowiskowym jest wyjście z opresji efektownym poślizgiem wszystkich kół łącznie z zapasowym (w moim przypadku przynajmniej na początku niekontrolowanym) po wykonaniu którego wśród owacji tłumów szybko włączamy się do rajdu. Umożliwi Ci to specjalne przełożenie ukryte pomiędzy biegiem pierwszym a neutralnym. Za pomocą klawisza F3 decydujesz czy wóz robi to automatycznie czy nie. Bardzo często spotykamy dobre graficznie symulatory w których jazda, lot czy też pływanie mają niewiele wspólnego z tym co czujemy wykonując te czynności naprawdę. Realność w FORMULE jest co najmniej wciągająca i w porównaniu z innymi programami najbliższa rzeczywistości, co niezwłocznie popieram przykładem. Przyzwyczaiłeś się zapewne, że w przypadku kolizji z „komputerowym" samochodem on odjeżdża nietknięty w siną dal natomiast Ty, co prawda bez pługu, wykonujesz na pobliskim polu gratisową orkę szczęśliwemu rolnikowi. Natomiast tutaj w zależności od sposobu/kąta uderzenia w drugi samochód któryś z was wirując wypada z trasy i ze zgrzytem danych i fruwających osłon rozbija się na zawsze twardej barierce i to bez względu na to, czy zderzyłeś się z kolegą czy z komputerowym wozem. Po wypadku kasującym samochód kierowca wysiada a samochód jest usuwany z trasy. Najczęściej jednak tym, który wypada jest komputer lub kumpel siedzący obok Ciebie (łatwy sposób na zaskarbienie sobie jego sympatii), lecz na szczęście masz włączoną niezniszczalność, on zresztą też, więc najwyżej spadnie o kilka pozycji. Ten sposób eliminacji konkurentów nie jest jednak zgodny z zasadami fair play. Ponad to tracisz dużo na prędkości, i ryzyko wypadnięcia samemu jest duże. Zjechanie nieopatrznie jednym kołem na trawę nie powoduje jedynie utraty prędkości, ale również sprawia olbrzymie kłopoty w kierowaniu. Polecam w takiej sytuacji bardzo łagodne ruchy kierownicą. Poznanie innych ciekawostek pozostawiam już Tobie życząc jednocześnie pobicia rekordów torów ustanowionych nie przez byle kogo bo przez najlepszych asów Formuły 1 (dane na ten temat w opcji INFO w czasie oglądania toru z lotu ptaka).