Captain Tsubasa vol. II: Super Striker

Tyle godzin spędzone z Tsubasą :D Tyle zasilaczy wymienionych.Aż się łezka w oku kręci.

Fanom tej wspaniałej bajeczki chyba nie trzeba wiele tlumaczyc.

Ta gra to taki piłkarski RPG, trzeba troche pograć żeby wbić levele zawodnikom. Bez tego strasznie sie męczymy a na dodatek Morisaki to najgorszy bramkarz swiata!

Mam małą rade, gdy już dojdziemy do gry Nankatsu (w ktorym Tsubasy juz niema) superstrzały Misakim wykonujemy tylko z wrzutki do niego (przewrotka i super volley)

W zastepstwie za Tsubase mamy gracza Nitta, ma on super strzal ale taki sredni + z wrzutki gdy pilka jest Low (nisko) tez posiada super volley'a

jak dla mnie to najlepsza piłka na nes'a i fajnie ze jest polska wersja gry bo weż przeczytaj fabułe po japonsku albo wpisuj kody pamietam doskonale jak z kolegą z klasy załozyliśmy zeszyt z kodami po japońsku i no na początku było ciężko ale póżniej jak już człowiek poznał te "LITERY"???? po klął w duchu troche ze złości jak nie chciały kody wchodzić powolutku pomalutku daliśmy rade te hipery co wyrywały siatkę i ten drybling to marzenie każdego małego chłopca żeby grać tak jak cubasa oj spędziło się duuuuzoooo czasu przy tej gierce i bardzo miłe mam z tym wspomnienia.