Spear of Destiny

Mi się ta gra podobała choć zawsze traktowałem ją bardziej jako dodatek do Wolfa. Bardziej rozbudowane zakończenie niż w W3D bardzo mi się podobało. Niedosty został bo spodziewałem się np. nowych broni a tu lipa. Mimo wszystko to bardzo dobra gra.

Mój komentarz być może nie będzie odosobniony, mając na względzie ocenę jakości pierwszej odsłony "Spear of Destiny". Niby gra jest bardzo podobna do "Wolfenstein 3D", ale pozostawia pewien niedosyt. Nie jest tak dobra jak wspomniany Wolf 3D. Jest też moim zdaniem słabsza od dwóch kontynuacji "Włóczni Przeznaczenia" takich jak chociażby "Return to Danger" czy "The Ultimate Challenge". Te dwie kontynuacje wyróżniają się wielością poziomów do przejścia i wielkim zróżnicowaniem grafiki, scenografii oraz postaci.

To jest orginalna 2 część wolfa. Co prawda mniej poziomów, ale są nowi bossowie,rodzaje ścian i najważniejsze :paczki z amunicją.

Gra wygląda podobnie do Wolfa 3d i równie dobrze się w nią gra

Niby identyczna gra jak Wolf, ale... świetna! naprawdę, nigdy nie wiemy, czy wyskoczy zza muru boss z okrzykiem: "dżudika" ;) w Wolfie był zawsze w 9 levelu.

DZiwne taka sama gra taka sama grafa a inny tytuł od wolfa

O wiele gorsze od wolfa. Ma dwa razy mniej poziomów, z których  większość polega na ciągłym chodzeniu po takich samych korytarzach z takimi samymi teksturami, niektórzy nowi wrogowie  to przemalowani starzy. Nowe tekstury są brzydkie i szarobure, a  jak już jakaś się podoba to szybko przestaje z powodu stosowania jej przez cały poziom. Ostatni poziom to prawie jak w grze doom z tymi hektolitrami krwi.