Worms: Armageddon

Grę można naprawdę na luzie położyć sobie na półeczce obok "Tetrisa", "Snake'a", "Dyna Blaster"/"Bombermana", "Lemmingów", "Arkanoida", "Asteroids", "Liero", HoMM(3), UFO/X-COM, Doom/Wolf3D, Mario, flipperów DID czy pasjansów pod Windows.

Ahh te wspomnienia gdzie na informatyce się grało z kumplami 

Piękna gra, która ma już sporo lat. Fajnie wrócić do niej po tylu latach. Można zagrać samemu lub w więcej osób.

Daję 10/10.

Bardzo polecam.  

Ile to razy się w nią grało ze znajomymi :)

Najlepsza gierka dzieciństwa.

Gra retro z mojego dzieciństwa :D Dubbing, dźwięk, bronie i ta śliczna grafika ❤️
Chociaż osobiście wolę chyba wersje 3D. Dobry dźwięk, mechanika gry bardziej realna, te polskie teksty - i nie tylko PL, bo fajne np, country i inne - i ta śliczna grafika ❤️

Gra mojego dzieciństwa! Bardzo wciagająca, mnóstwo broni, w tym Święty Granat Ręczny - epicki! Stare wspomnienia wracają. Pierwszy raz grałem, mając 6 lat! I do tego dubbing! <3

 Tylko 6. Wychowany na brutalności Worms i Worms DC ... Każde następne wormsy były zbyt bajkowe i mało robakowe i jakieś takie toporne ;). Na Amidze do wormsów można było bardzo szybko zrobić właszne plansze w DPaincie, podstawić własne dźwieki co dawało bardzo dużo frajdy. 

Fajna gra, dobra na nudę i najlepsza we dwóch.

Super gra sporo czasu się przy niej spedziło.