Warthog - dzika świnia. Tak właśnie pieszczotliwie nazywają A-10 Thunderbolt piloci USArmy. A-10 jest jednomiejscowym, efektywnym i bardzo odpornym na uszkodzenia, napędzanym dwoma silnikami turbowentylatorowymi samolotem szturmowym przeznaczonym do niszczenia czołgów, pojazdów opancerzonych i innych celów naziemnych. Nazwa Thunderbolt (ang. piorun) została nadana tej maszynie na cześć P-47 Thunderbolt, samolotu myśliwsko-bombowego z II wojny światowej.

Nie będziemy tu może mieli zbyt wielu okazji na walkę powietrzną za to będziemy dosyć sporo bombardować. A-10 jest ciężki ale bardzo zwrotny a do tego odporny jak nie wiem co. Solidnie zrobiona gra symulacyjna. W czasach kiedy się ukazała hegemonem na rynku symulatorów było MIcroprose. A-10 poradził sobie i zdobył (może nie wielką ale zawsze) rzeszę fanów. Grafika to całkiem niezłe wektory, płynne i solidne. Micje przede wszystkim w zatoce Perskiej ale jest też kilka np. w Ameryce południowej. Klawiszologia standardowa jak na tamte czasy. Q i A ciąg silników itp. Warto zobaczyć jakimi grami jarali się kiedyś miłośnicy symulatorów.