Gra Bad Boys II została stworzona na podstawie filmu o tym samym tytule, jest przykładem próby przełożenia sukcesu kinowego na ekran komputera. Niestety, ten potencjalnie interesujący tytuł rozczarowuje na wielu frontach i zamiast dorównać lub przebić inne gry z gatunku, ostatecznie zostaje zapomniany w zalewie lepszych produkcji. W recenzji tej postaramy się przeanalizować, dlaczego tak się stało i co poszło nie tak w przypadku tej produkcji.
Na samym początku warto zaznaczyć, że gra Bad Boys II ma bardzo mało wspólnego z filmem, na którym rzekomo jest oparta. Oczywiście, bohaterowie gry to znani z filmu Mike Lowrey i Marcus Burnett, członkowie Tactical Narcotic Team (TNT), którzy walczą z narkotykowymi kartelami. Jednak na tym podobieństwa się kończą. Gra nie podąża za fabułą filmu, a zamiast tego dostajemy prostą, przewidywalną historię, w której celem jest eliminacja przeciwników w różnych miejscach. Ironiczne komentarze głównych bohaterów oraz odzywki ich szefa są jedynymi elementami, które mają nawiązywać do filmowego pierwowzoru.
Gra składa się z pięciu epizodów podzielonych na łącznie 13 poziomów. Mechanika rozgrywki jest bardzo schematyczna i szybko staje się nużąca. Każdy poziom opiera się na prostym schemacie: wchodzimy do nowej lokacji, kryjemy się za wyznaczonymi przeszkodami (jak kontenery, słupy, samochody), eliminujemy przeciwników, zbieramy amunicję i apteczki, a następnie przechodzimy do kolejnego pomieszczenia. System ten działa bez zarzutu, ale po kilku poziomach staje się niezwykle monotonny. Brak innowacji i różnorodności powoduje, że gracz szybko traci motywację do dalszej gry.
Walka w grze polega głównie na chowaniu się za przeszkodami i strzelaniu do przeciwników, co samo w sobie nie jest złe, jednak AI wrogów pozostawia wiele do życzenia. Działają oni według prostych skryptów – chowają się, czasem wystawiając nieumyślnie którąś część ciała, co umożliwia ich łatwą eliminację. Zbyt przewidywalne zachowanie przeciwników sprawia, że gra nie oferuje wyzwania, a cała rozgrywka staje się mało satysfakcjonująca.
Na uwagę zasługuje system oceniania gracza, który po każdym poziomie podsumowuje naszą skuteczność w walce. Oceny uwzględniają liczbę strzałów, trafienia w głowę, obrażenia przeciwników oraz znalezione dowody, takie jak narkotyki czy pieniądze. Choć ten system dodaje grze nieco smaku, to jednak nie wystarcza, by uczynić ją bardziej angażującą.
Arsenał, którym dysponujemy w grze, nie wyróżnia się niczym szczególnym. Gracz ma do dyspozycji klasyczne uzbrojenie, takie jak pistolety, broń automatyczna, strzelby oraz snajperki. Interesującą mechaniką jest możliwość odebrania przeciwnikowi broni, co zmusza go do poddania się, ale jeżeli chcemy uzyskać maksymalne oceny, będziemy musieli eliminować bezbronne cele.
Jedynym urozmaiceniem rozgrywki są dwa poziomy, w których wcielamy się w snajpera i wspieramy naszego partnera z oddali, eliminując przeciwników. Pomaga nam w tym Lee-Ann, która przez lornetkę wskazuje lokalizacje wrogów. Mimo że te misje wprowadzają pewne odświeżenie, są one zbyt krótkie, aby zrekompensować monotonność pozostałej części gry.
Na tle innych gier wydanych w tym samym okresie, Bad Boys II prezentuje się dość słabo pod względem graficznym. Modele postaci są mało szczegółowe, a liczba poligonów widocznie zbyt niska. Lokacje, choć różnorodne (m.in. restauracja, port, luksusowa willa), nie są spójne z filmem, co dodatkowo może zniechęcać fanów. Większość elementów otoczenia można zniszczyć, co stanowi małe urozmaicenie, jednak nie ma to większego wpływu na samą rozgrywkę.
Muzyka i dźwięki w grze również nie zachwycają. Wyjątkiem są dialogi głównych bohaterów, których ironiczne uwagi mogą wywołać uśmiech na twarzy, oraz piosenka przewodnia w intro. Jednak poza tym, oprawa dźwiękowa jest przeciętna i nie wyróżnia się na tle innych tytułów.
Bad Boys II to gra, która niestety nie spełniła oczekiwań. Zamiast dostarczyć wciągającą i dynamiczną rozgrywkę, oferuje monotonne strzelanie z przeciwnikami o słabym AI, niewielką różnorodność i kiepską grafikę. Choć próbowano nawiązać do klimatu filmu poprzez dialogi i postaci, to jednak brak spójności fabularnej i powtarzalność mechanik sprawiają, że gra szybko staje się nużąca.
Zobacz także:
Bad Boys II: Miami Takedown
Tu możesz podzielić się swoją opinią na temat recenzji Niegrzeczni chłopcy 2.