Ocena: ( 7.88 / 10 )
Głosów: 8 Pobrano: 72 razy.
High Seas Trader jest strategią morską z elementami taktyki. Ale zacznijmy od początku. Zaczynamy jako kapitan niewielkiego statku. Problemem na początku jest wszystko. W porcie jest za mało marynarzy, aby obsadzić statek załogą. Za mało, aby w razie czego walczyć, ale wystarczająco, aby rozłożyć żagle. Do tego załoga nie chce pływać bez map i trzeba je zakupić. Na początku trzeba nastawić się na handel, bo jesteśmy zbyt slaby, aby łupić innych. Trzeba też zakupić zapasy jedzenia i wody. Czasami może się pojawić jakiś ekstra transport. (dodatkowa postać w kantynie). Zdobywając pieniądze na handlu zatrudnimy więcej żołnierzy i marynarzy, dokupimy działa i będzie można zająć się piractwem. Tu pojawi się aspekt taktyczny. Do wyboru trzy rodzaje pocisków: kule do robienia dziur i zatapiania, łańcuchowe do niszczenia żagli i granaty do trzebienia wrogiej załogi. Ja osobiście niszczę najpierw żagle i unieruchamiam wrogi okręt. Potem ustawiam się poza zasięgiem (w martwym kącie dla jego ostrzału) i wycinam załogę granatami. Na koniec abordaż i przejmuję zawartość ładowni. Zysk znacznie większy niż z handlu. Gra przewiduje chyba 3 poziomy rozwoju, na które awansujemy zdobywając punkty w 4 kategoriach (śmiesznie pokazane przez wspinających się na maszty marynarzy). Po awansie możemy kupić większe/lepsze statki oraz lepszą siedzibę. Generalnie to fajna rozgrywka na długie godziny.
Zobacz także:
Handelek morski...
Tu możesz podzielić się swoją opinią na temat recenzji Pełnomorski kupiec.