Ocena: ( 8.5 / 10 )
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Głosów: 2 Pobrano: 20 razy.
Bardzo dobra gra platformowa przypominająca trochę Super Mario Bros. Wydana przez Vic Tokai w 1988 roku.
W grze wcielamy się w chłopca, który podejmuje się wyzwaniu i wyrusza w podróż w poszukiwaniu lekarstwa dla króla. Na swojej drodze spotyka wiele skaczących, maszerujących, latających itp. stworzeń, które mu przeszkadzają. Stworzenia te można ominąć albo unieszkodliwić wbijając je (dosłownie) w ziemię naskakując im na głowę. Bohaterowi towarzyszy czerwony włochaty stworek "Wicky", który również może unieszkodliwiać wrogów gdy tylko w nich nim rzucisz. Gra więc bardzo przypomina wcześniej wspomnianego Super Mario Bros'a (naskakiwanie/ strzelanie do przeciwników), jednakże posiada element, który utrudnia tę grę i sprawia, że stanowi ona wyzwanie dla nie jednego fana gier platformowych. Tym elementem jest bieg, a właściwie zwykły ruch, bowiem gdy poruszamy się ów postacią (przytrzymując stale jeden klawisz) porusza się ona coraz szybciej, czasami ciężko jest się zatrzymać przed przeszkodą, pozwala to jednak przeskoczyć nad większą przepaścią. Szybki bieg też pomaga gdy nie zdążymy wybić się by przeskoczyć jeziorko, ponieważ bohater wtedy przez moment odbija się jak kamyk o taflę wody. Tak więc poruszanie się w tej grze pełni bardzo ważną rolę, a mianowicie szybkość poruszania się. W grze występuje kilka różniących się od siebie roślinnością i klimatem plansz, chodzimy po łąkach, jaskiniach, lasach itp. W grze występują również co jakiś czas bardziej wymagający boss'owie.
Krótko, zwięźle i na temat ;) Dodałbym jeszcze o denerwujących kociołkach wyrzucających powietrze, też pełniących ważną rolę w poruszaniu się - niemniej odpowiednie wykorzystanie i pokonanie tego dawało sporo satysfakcji ;)
Tu możesz podzielić się swoją opinią na temat recenzji Kid Kool.