Ocena: ( 9.2 / 10 )
Głosów: 10 Pobrano: 96 razy.
Pamiętam przypadkowe odkrycie tej gry jakoś w okolicach 2010 roku. Potem oczywiście zaginęła gdzieś przy wymianie komputera z braku pełnej kopii dysku... cóż co można powiedzieć o Sentimental shooting?
Gra jest ciekawa i jak na swoje proste założenia potrafi zaskoczyć.
Na pierwszy rzut oka mamy tu kolejnego klona aliens invasion w którym naszym statkiem kosmicznym zestrzeliwujemy wrogów i mamy nadzieję że nie zestrzeli nas. A w tle przewija się obrazek jakiejś panienki w japońskim stylu zamiast standardowego kosmosu. Miła zmiana estetyki i tyle...
Potem odkrywamy że punkty nabijają się nawet jak na planszy nie ma wrogów a panienka ma nagle poszarpane ubranie... bo je zestrzeliliśmy. Kombinujemy więc dalej aby odkryć, że zestrzelić możemy dosłownie każdy kawałek ubrania, ale faktycznie robimy to w małych ratach (np skarpetka zajmuje powiedzmy 6 pól które trzeba zniszczyć niezależnie od siebie). Ćwiczy więc nasze umiejętności pilotażowo strzelecki i staramy się rozebrać panienkę do naga, odkrywając przy tym kolejną ciekawostkę - przy zestrzeleniu całej warstwy (np spódniczka + bluzka) niektóre dziewczęta zmieniają pozę a my dopiero teraz możemy próbować zestrzelić warstwę niższą czyli bieliznę.
Ostatnią ciekawostką jaką zapewene odkryjemy jest możliwość zrobienia zrzutu tła jednym przyciskiem - zachowując w osobnym folderze nasze osiągnięcie w rozbieraniu dziewczęcia.
Ogólnie gra potrafi więc nas pozytywnie zaskoczyć ale dość szybko może się znudzić jak już opanujemy wszystkie jej ukryte możliwości.
Tu możesz podzielić się swoją opinią na temat recenzji Sentimental shooting z sentymentem.