The Hound Of The Baskervilles to opowieść kryminalna, mamy tutaj to, co Wheatley i wszyscy inni oferowali: nieuporządkowaną kolekcję fragmentów dotyczących najbardziej znanego śledztwa Sherlocka Holmesa, którą gracz ma zrozumieć. To prowadzi już do pierwszego problemu: historia jest po prostu zbyt słynna. Połowa ludzkości zna rozwiązanie tej sprawy na pamięć, zwłaszcza wśród docelowej publiczności takiej gry. Studiowanie całego materiału nie stanowi już prawdziwej pracy detektywistycznej, ale raczej służy jako alternatywny sposób doświadczenia już znanej historii.
Wszystko mieści się na jednym wirtualnym biurku, które służy jako rodzaj menu w grze. Wybierając elementy, gracz ma możliwość samodzielnie je badać lub otrzymać ich streszczenie od Watsona (mężczyzna wypowiadający się w profesjonalnym narratorskim głosie). Wybierając nieodpowiednie lub odpowiednie miejsce na biurku, głos ten opowie wam całą historię jednym długim monologiem - włączając w to ostateczne rozwiązanie. Podsumowania Watsona są poprzedzone dziesięciosekundową pętlą wideo, na której widzimy go siedzącego przy biurku i przewracającego strony papieru - w okropnej jakości technicznej.
Poza tym, to naprawdę nie więcej niż to, co można było znaleźć w wersji drukowanej. Zadanie sprowadza się do klikania przez wszystko, a cała reszta, jeśli w ogóle, dzieje się wyłącznie w umyśle gracza. Odpowiednio, nie ma nawet interaktywnego "końca gry", w którym gracz ma przedstawić swoje wnioski. Wybór i skompletowanie materiału jest dobre, choć nie szczególnie godne uwagi. Pod względem rozrywki komputerowej, gra zawodzi pod każdym względem i ledwo mogę to nazwać grą.
Tu możesz podzielić się swoją opinią na temat recenzji Pies Baskerville'ów.