Ocena: ( 9.67 / 10 )
Głosów: 30 Pobrano: 675 razy.
The Settlers.
Ehhh... mam ogromny sentyment do tej gry. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jestem jej niekoronowanym królem. Wiem o niej wszystko. Spędziłem przy niej setki godzin. Tak, w wolnych chwilach ciągle w nią grywam (mam zapisane wszystkie swoje rozgrywki w wersji na PC).
No właśnie, zaznaczyłem "na PC" gdyż wersja z Amigi różni się nieco od tej na PC.
Moja przygoda z Settlersami zaczęła się w 1999 roku kiedy syn dostał w prezencie komunijnym Amigę wraz z tą grą. Nawet podłączaliśmy drugą myszkę pod Amigę i grywałem razem z synem.
The Settlers - strategia czasu rzeczywistego. Podkreślam czas rzeczywisty, gdyż moja Amiga 500 nie miała HDD i nie miałem oryginalnej książki kodów więc nie działał mi zapis. Proszę sobie wyobrazić grę, w której nie macie możliwości cofnięcia złych decyzji, w której każde wasze posunięcie, jeśli jest nieprzemyślane, może skutkować przegraną i w konsekwencji koniecznością rozpoczęcia rozgrywki na nowo. Któregoś lata, gdy syn wyjechał na leczenie do Rabki a ja zostałem sam na sam z GRĄ postanowiłem wygrać wszystkie kampanie. To była niezapomniana przygoda. Największym moim sprzymierzeńcem wówczas była pauza (możliwość zatrzymania rozgrywki, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza). Zdarzało się też, że traciłem rozgrywkę z powodu chwilowego braku zasilania (wyłączenia prądu), które w tamtych czasach zdarzały się w mojej wsi zbyt często.
Polecam wszystkim miłośnikom tej gry zagrać wszystkie 30 misje bez zapisu. Poznacie wówczas smak zwycięstwa jaki było dane mi poznać.
Ja dodatkowo w nargodę otrzymałem niekłamany podziw mojego nastoletniego syna gdy mu podałem 30 kodów (dzisiaj pestka - są w necie).
@rzutki: Opis niczym wielka przygoda, aż miło się czyta :) Sam też spędziłem tryliony godzin grając na amidze a potem na emulatorze.... zostawiałem nawet komputer na noc żeby rycerze się wyszkolili ;) .. na amidze był fajny błąd - podpinanie się pod ścieżki przeciwnika a na pc chyba już tego nie było.
Settlers 2 już mnie tak nie urzekło mimo, że uważana jest przez wielu za najlepszą cześć.
Pamiętam, jak zostawiałem prę razy na noc swoje "idealne" państwo, albo ustawiałem 4 AI, aby zobaczyć jak się rozwija komp ... a tu rano klops, AMIGA postanowiła się "zawieśić" ;]
Tu możesz podzielić się swoją opinią na temat recenzji Smak zwycięstwa.