Call of Duty

Uwielbiam w nią grać, jak dla mnie nawet przewyższa medal of honor

Jeden z moich ulubionych fps-ów.  Obok takich tytułów jak Medal of Honor i Brother in Arms, jest moim zdaniem jedną z lepszych strzelanek drugo wojennych jakie grałem.

Ooo, to jest gra, którą każdy powinien zagrać. Świetna fabuła, przerywniki filmowe oparte na autentycznych nagraniach, klimat. :)

O ile w MOH lądowanie w normandii zachodziło w pamięc... dalej walczyło się w zasadzie w pojedynkę ...o tyle Call of duty wprowadziła nowość... w zasdzie cały czas idziemy ramię w ramię z towarzyszami, wszystko w koło wybucha... wzasadzie nie ma chwili spokoju. Na tamte czasy to była nowość. Z perspektywy czasu czasami brakuje gry gdzie się w pojedynkę wybijasz setki nazistów :)

Wiem wiem, mimo wszystko warto pograć w Medal of Honor.

@ Razor Lepsza od Medal of Honor, ale myślę, że gdyby nie Medal of Honor, nie byłoby Call of Duty. Medal of Honor była pierwszą strzelaniną drugowojenną w grafice 3D, pokazała, że FPS - y mogą być czymś więcej niż grami doomopodobnymi, ale fakt, Call of Duty był już bardziej dopracowany, zarówno pod względem grafiki, jak i mechaniki. No i każda z tych gier przedstawia inne starcie, które zapada w pamięć, w Call of Duty nie ma lądowania w Normandii, z kolei jest kampania radziecka ;)

Wygrałem ją. Fajna nawet. Lepsza od Medal of Honor.

* różnych perspektyw.

Pierwszy, obok Battlefielda 1942 FPS, który pokazuje II wojnę światową z perspektyw. Następca Medal of Honor, który zapada w pamięć głównie dzięki lądowaniu w Normandii. Call of Duty wprowadza nowe rozwiązania, jak możliwość dokładnego przycelowania i zawiera niezapomnianą kampanię radziecką - zwłaszcza walki w ruinach Stalingradu i szturm na Reichstag w Berlinie - co tu dużo mówić - najlepszy FPS o II wojnie światowej ;)