Golden Axe

Super

Bardzo polecam.

dla mnie bomba, tylko szkoda ze bardzo krotka

Ja w to grałem na 286 u znajomego z piętra wyżej.Mimo że już krążyły Pentiumy 75, to byłem ździwiony, że na jego "staruszku" taka fajna giera "szła". Piękne czasy...

Gra świetna, mam ją do dziś na dyskietce. Nawet siostra dała się czasem namówić i wspólnie przechodziliśmy plansza po planszy. Faktycznie łezka się w oku kręci. Powstało również mordobicie z postaciami "Golden Axe", tylko mi tytuł chwilowo umknął. 

Wersja na c 64 to była piękna sprawa . Ta grafika robiła wtedy wrażenie no i oczywiście wciagajaca i klimatyczna muzyczka w tle :)

Niemówiac juz nic o tym ze można było robic spustoszenie na planszy zalatwiajac przeciwnika z ujeżdzanego przez siebie smoka.

co racja to racja gra ma  styl i polot

Stara dobra gra pamiętam ją jeszcze z C-64 

Genialna gra... co tu dużo mówić, gram w nią co pewien czas do dziś.

Tak, kiedyś to był hicior !!!

Jeden z klasyków! Do dziś mam w głowie dźwięk topora walącego w czaszki kościejów :] Kto nie grał, koniecznie musi to nadrobić!!