To dzień jak co dzień w małym miasteczku, położonym gdzieś na bezowocnych równinach Dzikiego Zachodu. Biznesmeni pędzą gdzieś z pośpiechem, podczas gdy słupy linii energetycznej nabierają jasnożółtego koloru o zachodzie słońca. Lokalny bar jest wypełniony tuzami w szerokich kapeluszach, a neonowe znaki na drewnianych budynkach powoli się zapalają. Właśnie w takim miejscu, w tym mrocznym klimacie, rozgrywa się Fight’N’Jokes – gra, która radykalnie odstaje od szablonów klasycznych gier z gatunku bijatyk.

Zapomnij o sztywnych stereotypach. Kto powiedział, że gra z gatunku bijatyk musi opierać się na brutalności, przemocy i krwi? Czy każdy zawodnik musi być kiczowatym siłaczem, wyrafinowanym akrobatą lub kokieteryjną modelką? Nasty Brothers postanowili odrzucić ten konwencjonalny styl i zadebiutować na niespotykanym dotąd gruncie - czystej komedii i otwartej kpinie. Już na wstępie, podczas ekranu tytułowego i głównego menu, temperamentni Włosi dają do zrozumienia, że ich dzieło nie ma nic wspólnego z utartymi gatunkowymi szablonami i kiczowatymi kliszami.

Fight’N’Jokes przedstawia graczowi zbiór barwnych i zapadających w pamięć postaci. W grze znajduje się dziesięć głównych zawodników (nie licząc kilku tajemniczych postaci), z których każda jest prawdziwym arcydziełem. Jest tu wszystko, od kiczowatego wrestlera z torpedą w brzuchu, przez agresywną cukierniczkę zajmującą się okultyzmem w wolnym czasie, po niekonsekwentnego nindżę cierpiącego na krótkowzroczność. Również areny walki są dopracowane pod każdym względem, prezentując się w postaci dowcipnych parodii.

Grafika w grze została ręcznie narysowana, dzięki czemu Fight'N'Jokes wygląda po prostu niesamowicie! Obraz jest tak nasycony kolorami i detalami, że nawet w statycznych scenach całkowicie przyciąga uwagę. Animacja została wykonana przy użyciu zdjęć klatka po klatce, dzięki czemu na ekranie zawsze wyglądają naturalnie i żywo. Postacie patrzą ze zdumieniem, trzymają się za obolałe miejsca i wypuszczają parę z uszu - animator ostrożnie odtworzył prawie wszystkie klasyki gatunku karykaturalnego! Ostatecznym akcentem w ideologicznym portrecie gry jest niewątpliwie towarzysząca muzyka. Zabawne i żartobliwe kompozycje doskonale oddają nastrój, dodając swój dzwoniący wkład w gęstą atmosferę karnawałowego szału i soczystego humoru. W absolutnie wszystkich aspektach audio-wizualnych Fight'N'Jokes konsekwentnie trzyma się wypracowanej linii dewiacyjnego zachowania, wprowadzając gracza w sam środek emocjonalnej eksplozji. Ale najważniejsze jest to, że za znakomitym stylem i urokiem kryje się funkcjonalnie opracowany mechanizm rozgrywki.

Po wystarczającej ilości treningów w sali treningowej, można przystąpić do empirycznych badań proponowanego asortymentu trybów walki. Pierwszy z nich - Arcade - to klasyczna opcja, w której należy kolejno pokonać siedmiu bohaterów i w finale rozprawić się z potężnym bossem. Tryb Versus umożliwia szybkie starcie z komputerem lub bardziej zaangażowanym graczem. Pod mówiącą samą za siebie nazwą Tournament kryje się pełny turniej z siatką turniejową dla czterech, ośmiu lub szesnastu graczy. Tryb Team Battle proponuje stworzenie dwóch zespołów i organizację serii pojedynków. W Time Attack Twoim głównym przeciwnikiem jest czas: trzeba pokonać każdego przeciwnika szybciej niż dźwięk budzika. Najbardziej doświadczeni gracze zostaną zaproszeni do trybu Survival, w którym trzeba pokonać jak najwięcej partnerów treningowych bez możliwości odzyskania poziomu życia między walkami. Do tego bogatego wyboru dodaje się elastyczne menu opcji, w którym można ustawić żądaną ilość rund, ich długość, siłę uszkodzeń i prędkość gry. Istnieje osiem poziomów trudności - absolutny rekord wśród gier walki - i kolejna funkcjonalna opcja, pozwalająca maksymalnie dostosować proces gry do swoich priorytetów.

Gra to rozkosz. To encyklopedyczny przykład synergii nietypowego pomysłu i jakościowej realizacji. Fight’N’Jokes tworzy rozrywkę, aktywnie propagując indywidualność i kwitnie wszystkimi kolorami i odcieniami ośmiobitowej tęczy. Gra, jeśli chcecie, kipi życiem!